www.rsmgdynia.fora.pl

[sosna1015]

w nawiazaniu do wpisu - sucharski - postanowiliśmy otworzyć nowy temat Walne Zgromadzenie wszystkie wpisy z tym związane zostaną przeniesione [/u]

[sucharski]

Witam wszystkich forumowiczów z zadowoleniem spojrzałem na te stronę widzę że nie jestem sam. Wymieńmy swoje spostrzeżenia i wspólnie podejmijmy działania dla przywrócenia demokracji w Naszej Spółdzielni
Rada Nadzorcza wiele słyszałem ale dziś już swój pogląd mam. Z pokorą przyznam się że pod namową sąsiadki która mi wiele opowiadała kto i co w tej radzie . Postanowiłem wybrać się w czerwcu 2013 r. na Walne zgromadzenie . To co tam zobaczyłem jestem przerażony nie byłbym nigdy w stanie uwierzyć jak wygląda demokracja w spółdzielni gdybym nie był tam obecny .
Przed wejściem na sale , która znajduje się w suterynie budynku Podgórska 14 . Patrze stoi kilku mężczyzn. Jeden z nich wykonuje nerwowe ruch podchodzi do jednego to do drugiego nachylając się coś do nich mówi. . Jeden z nich Pan po 60-tce podsiwiały ciemny szatyn , raczej krępej budowy ciała na szept głośno odpowiedział ( może z lekka głuchy ) wszystko będzie ok szybko skończę . Podpisałem listę obecności dostałem karteczkę nieco większych wymiarów niż wizytówka . Rzekomo mandat do głosowania - choć niczym nie przypominał mandatu . Każdy mógłby wyprodukować dowolna liczbę takich mandatów mając dostęp do zwykłej drukarki . Spodziewałem się że będzie tam numer członkowski ale nic z tego . Nie protestuje siadam i obserwuje . Zebranie otwiera mężczyzna który był bardzo aktywny przed wejściem na sale przedstawia się że jest Przewodniczącym Rady Nadzorczej . Dało mi to do myślenia , a już jak dokonano wyboru na przewodniczącego zebrania Pana który deklarował przewodniczącemu Rady Nadzorczej „wszystko będzie ok szybko skończę” Zrozumiałem że to zebranie nie jest dla członków tylko dla władzy spółdzielni . Faktycznie szybko skończył powtarzał wielokrotnie że nie widzi zgłaszających się do dyskusji . A może nie tylko o słabo słyszy ale i słabo widzi . Mówili oni a my mieliśmy słuchać głosować jak oni chcieli . Bo widzieli licząc głosy tylko glosujących za .

[Gwiazda]

Podpisuję się obiema rękoma. Tak było w istocie.

[Kibic]

Panie Sucharski!
Opisał Pan sprawność działania Panów przy organizacji Walnego Zgromadzenia-ja podziwiam taki kunszt i myślę, że nauki w tym zakresie musieli pobierać nie byle gdzie,a co najmniej w szkole milicyjnej ,albo w jakimś Rembertowie. Gratuluję.

[Mieszkaniec Pogórza]

Witam wszystkich na niezwykle ciekawym i potrzebnym Forum w ślad za wpisem Sucharskiego postanowiłem też przekazać informacje o

Burzliwym przebieg zebrania na Pogórzu . Maj 2012 r.

Przewielebna władza Rada nadzorcza i Zarząd stawili się w komplecie Zasiedli na tronach .
M.Wolski otworzył zebranie . Walkiewicz w pogotowiu !!! Wolski nie dokończył jeszcze przywitania a Wakiewicz krzycząc podaje kandydata na Przewodniczącego ( zwykle pierwszy zgłoszony otrzymuje najwięcej głosów ) druga kandydatura to Pani Andrzejewska
Jak władza usłyszała nazwisko Andrzejewska wnioskują żeby kandydaci się przedstawili .
Kandydat Walkiewicza przedstawia się jako absolwent Uniwersytetu Gdańskiego Wydziału Prawa . Pani Andrzejewska mówi gdzie mieszka i od ilu lat jest członkiem spółdzielni . Mają nadzieje że słowo Prawnik zadziała na nieprzekonanych przez nich. Rozglądam się pracownicy wykonują polecenie służbowe i głosują na kandydata podanego przez Wakiewicza M. Wolski z za filara prowadzi tak zwane obserwacje zewnętrzne wewnątrz . Wyniki na tablicy zapisuje kierownik osiedla, 3 osoby liczyły i przy każdym z kandydatów zapisane są 3 wyniki które następnie sumują .
Rozczarowanie władzy!!!! Pani Andrzejewska otrzymuje 4 głosy więcej od kontrkandydata. Liczą sami – niestety, nie da się podważyć. Ostatnia nadzieja, że ktoś doszedł z pracowników to będą wnioskować o powtórne głosowanie. Żądają, żeby wszyscy na sali podnieśli mandaty. Liczą ilu jest zebranych - na nic te zabiegi - wszystko się zgadza.

Pani Andrzejewska zasiada za stołem prezydialnym, dziękuje zebranym za wybór i przystępuje do realizacji porządku obrad . Kolejno zgłaszane są kandydatury na członków komisji skrutacyjnej . Uznano że należy wybrać 5 członków komisji. Jest 5 kandydatów, dalej pada wniosek żeby głosować nad wszystkimi jednocześnie . Wśród kandydatów jest Gizela Sakowicz. Strasznie zaniepokojony tym faktem R. Walkiewicz wykrzykuje przed wszystkimi że tak nie można głosować, radcy mówią że dopuszcza się taką formę. W obawie że do komisji skrutacyjnej zostanie wybrana Gizela Sakowicz i nie ma ma na co liczyć że (w razie czego)da się coś zafałszować w wynikach głosowań, które mogły by być niepomyślne dla władzy . Walkiewicz przekrzykuje że się nie zgadza ze stanowiskiem radców prawnych ( przecież on wie lepiej). Przewodnicząca zebrania Pani J. Andrzejewska mówi: dobrze głosujemy indywidualnie – zaniepokoili się a co będzie jak Gizelę wybiorą? kandydatów jest tyle ile miejsc ? R. Walkiewicz krzyczy że podawał kandydaturę - wymienia z imienia i nazwiska ( choć tak nie było), zebrani uznali że nie ma się co upierać niech się wybierają dokooptowany kandydat Walkiewicza został zapisany na 1 pozycji . Nie są dalej pewni ? Walkiewicz rozwścieczony obecnością Pani Sakowicz pyta czy Pani Sakowicz ma mandat? Pani Andrzejewska udziela głosu P Sakowicz która pokazuje mandat do głosowania. I tu następuje pospolite ruszenie; Chachulski biegnie do zarządu, Wolski do Radców Prawnych, Walkiewicz przeraźliwie wrzeszczy: z jakiej racji Sakowicz ma mandat, przecież sprzedała mieszkanie . Pani Andrzejewska prosi Radców o wyjaśnienie sprawy. Radcy zgodnie twierdzą, że mandat został prawidłowo wydany . Walkiewicz nie daje za wygraną z Wolskim podchodzą do Radców . Radcy pokazują im zapis z ustawy – wszystko zgodnie z prawem – Sakowicz ma ważny mandat. Skwaszeni, zdruzgotani i pokonani a może i spoceni od tego biegania siadają, ale na chwile. Dalej nerwowe napięcie,
wykonują nerwowe ruchy nie kontrolując swojego zachowania ( biegali po sali mówili jak głosować. Dwie Panie z Organizacyjnego , kierowniczka Działu Członkowskiego Administratorka z osiedla Pogórze, Walkiewicz, Chachulski byli szczególnie aktywni , Wolski niczym najważniejszy Dyrektor Zakładu Pracy strzelał miny do pracowników jakby przypominał od kogo są zależni. Jak żyć jak Sakowicz wybiorą – jak żyć?????
Udało się !!!!! P .Sakowicz otrzymała najmniej głosów, czyli nie weszła. Gorączka spadła jak po paracetamolu.
Pani Andrzejewska informuje zebranych że wpłynął wniosek o głosowanie tajne. Jak to usłyszeli SKANDAL !!!! co wyprawiali nie da się tego opisać. Nagrać i puścić na youtube ( może jakaś nagroda roku?!).
Były głosy z sali żeby zrobić przerwę , wyprosić tych Panów bo zakłócają spokój inni wołali pogotowie, lekarza trzeba udzielić pomocy, postradali rozum.
Coś strasznego się działo nawet osoby przyjazne władzy byli zniecierpliwieni .Walkiewicz z Chachulskim przekrzykując się nawzajem żądają odczytania nazwisk kto podpisał wniosek i mają się pokazać czy są na sali .Pani Andrzejewska bez żadnych protestów odczytuje kolejno - wstają osoby które wniosek podpisały . Wszystko się zgadza. Siadają na chwilę i nagle,
nie wiadomo, z jakich powodów, składają wniosek formalny o odwołanie Pani Andrzejewskiej . Wniosek zostaje poddany pod głosowanie wynik jest jednoznaczny Pani Andrzejewska zostaje jako przewodniczącą zebrania i to znaczną większością głosów niż wcześniej została wybrana.
Pani Andrzejewska odczytuje zaproponowany przez zarząd porządek zebrania .


Pani z sali składa wniosek aby zdjąć z porządku obrad punkt przyjecie statutu - szeroko uzasadnia, mówi między innym cyt: ”... statut jest bardzo ważnym dokumentem przyspółdzielczym. Załączony projekt nie był konsultowany z samorządami nieruchomości”… w jej ocenie szczególnie bulwersujący jest zapis art 97 który mówi że członkowie rady nadzorczej otrzymują wynagrodzenie miesięczne 1500zł brutto. Podaje wyliczenia że miesięcznie 11 członków Rady to 16 500 zł. a rocznie 198 000 zł. – kwoty nieprawdopodobnie duże.
Na sali szum, zebrani dyskutują ze sobą, są zbulwersowani kwotami. Władza dostrzega całkowitą dezaprobatę tego typu dzialań, u członków Rady Nadzorczej miny nie zadowolone, nachylają się do siebie i szepczą. Głos z sali cyt...” są co najmniej bezczelni” . Chachulski mówi jaka to ciężka praca w radzie i jaka odpowiedzialność, dla potwierdzenia wiarygodności swej wypowiedzi wymienia art. 58 prawa spółdzielczego . Z sali pada pytanie: „czy pana ktoś zmuszał żeby pan był członkiem rady? pana nieprzymuszona wola. Chachulski macha kartką z zapisami co to nie zrobił, że wybudował plac zabaw - wymienia sponsorów . Z Sali pada…”co z tego wybudował pan przy domu w którym pan mieszka . Głosy z sali do Chachulskiego siadaj Pan . Z sali zapytanie dlaczego w porządku obrad nie uwzględniono wniosku złożonego w terminie przez członków spółdzielni cyt treść wniosku …...........Działając w na podstawie  § 98 punkt 11 obowiązującego statutu  wnosimy o  :

1.załączenie do materiałów  na Walne Zgromadzenie,  które odbędzie się  w dniach 28.05.2012r. do 31 .05.2012r.  projektu Regulaminu obrad Walnego Zgromadzenia opracowanego zgodnie z zaleceniami   zawartymi w protokole lustracji  i wydanym na jej podstawie liście po lustracyjnym.
2.Przygotowanie uchwały w sprawie przyjęcia regulaminy  Obrad Walnego Zgromadzenia  i umieszczenie jej w porządku  obrad  Walnego  Zgromadzenia które odbędzie się  w dniach 28.05.2012r. do 31 .05.2012r.
3.Wnosimy o zdjęcie z porządku obrad punktu 11.Projekt  nowego statutu- podjęcie uchwały w sprawie uchwalenia  nowego statutu RSM im .Komuny Paryskiej . Statut jest ważnym dokumentem wewnątrz spółdzielczym  . Ani zarząd ani  rada nadzorcza  pomimo deklaracji ,  nie przedstawiła  wcześniej przygotowanego   projektu   samorządom nieruchomości , które by  w dalszej kolejności  przedstawiły członkom spółdzielni  
4.Do punkty 9  Uchwała podział  nadwyżki bilansowej   wnosimy   załączenie  do materiałów  specyfikacji  źródeł   pochodzenie  nadwyżki bilansowej  z podziałem na  kwartały  2011 r.
Prezes Wiesław Wawer wstaje i się jąka mówi że będzie sprawę omawiał na końcu zebrania i że lustracja był 2 lata temu i że była omawiana na poprzednim walnym - zwykłe matactwo UDAJE CZY NIE ZNA ? (art 93 § 1b. Ustawy Prawo spółdzielcze z 16 września 1982 r.) Zarząd obowiązany jest corocznie przekazywać podmiotowi przeprowadzają-cemu lustrację i walnemu zgromadzeniu informację o realizacji wniosków polustracyjnych.

ciąg dalszy nastąpi …............?

[Wiktoria K.]

I ja tam byłam lecz „miodu i wina nie piłam „
a co się tam działo!!!! Choć wszystko pamiętam tego Wam nie opiszę
lepiej niż zrobił to „ Mieszkaniec Pogórza” gratuluje! czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy .

[oprawca]

,,Mieszkaniec Pogórza" opisuje prawdziwy przebieg W.Z.. Jest to jedno z czterech Walnych Zgromadzeń, a co działo się na innych to na razie tajemnica, ale mam nadzieję , że znajdą się odważni i to opiszą.Wszak ,,prawda Was wyzwoli". Wyzwolona prawda to To,że Uchwała Nr.10/2012r. W.Z.jest uchwałą nieistniejącą bo nie uzyskała większości kwalifikowanej,a ponad to z materiałów przygotowanych na walne zgromadzenie wynika,że niby ta ,,Uchwała" , była tylko poprawką do projektu uchwały, złożona na trzy dni przed W.Z., przez członka R.N. Pana Chachulskiego i nie wiadomo w jakich okolicznościach w drodze do Walnego Zgromadzenia przeistoczyła się w projekt Uchwały, ale wiadomym jest dlaczego to się stało,otóż na tym matactwie członkowie R.N. uzyskali,, niby prawo" do wynagrodzenia w wysokości !600,00zł. miesięcznie (mocno się przeliczyli , bo tak pokombinowali,że będą zwracać jako pieniądze - nie należne.),usunęli Rady Osiedli -które stały na drodze do jedno władztwa, a Zarząd Spółdzielni uzyskał prawo do udzielania pełnomocnictw bez żadnych ograniczeń(hulaj dusza piekła nie ma). Tylko członkowie Spółdzielni tracą podmiotowość.

[Kibic]

Pytanie do ,,Mieszkańca Pogórza".
W 2004r.na ,, Zebraniu Przedstawicieli" (kiedyś takie były) ówczesny
Prezes Zarządu poinformował,że Pan W. członek komisji przetargowej, po rozstrzygniętym przetargu udał się do właściciela wygranej firmy z żądaniem dla siebie gratyfikacji. Czyż by ten Pan W. tak aktywny na opisywanym przez ,,Mieszkańca Pogórza" ,Walnym Zgromadzeniu był tym samym Panem W. z roku 2004. Pamięć ludzka jest zawodna, proszę o potwierdzenie bądź zaprzeczenie. Wyrabiam pogląd jak głosować przy najbliższych wyborach.

[Wiktoria K.]

Panie KIBIC jeżeli mnie pamięć nie zawodzi to Pan W.przewodniczył Radzie Nadzorczej i to pod jego NADZOREM przekazano (za bezcen dla spółdzielców) teren na Pogórzu gdzie znajduje się BIEDRONKA . Teren został przekazany na 30 lat Władze spółdzielni wydały zgodę na inwestycje niby dzierżawcy . Niby – bo po 30 latach nikt nie będzie pamiętał że to teren spółdzielni . Dzierżawca terenu robi niezły interes nawet jest tam administracja spółdzielni . Czy za darmo ? Ciekawa jestem ile z tej dzierżawy tak atrakcyjnego terenu wpływa do kasy spółdzielni ?

[Kibic]

Dziękuję Wiktorii K. za poszerzenie mojej wiedzy o dzierżawę terenu pod Biedronkę. Należy to zapisać do spraw nie jasnych. Po odzyskaniu prawowitej władzy nad naszym mieniem, sprawców tego ,,dilu" poprosimy przed Sądem o wyjaśnienie wszelkich okoliczności tego zdarzenia. Głowa do góry- w przyrodzie nic nie ginie, nie należy się bać i konsekwentnie dochodzić swoich praw. Niech się boją ci którzy chachmęcą i uczestniczą w przekrętach.Pozdrawiam.

[Turkus]

O Ciekawa sprawa z tym placem na Pogórzu ? dało mi to do myślenia i doszyłem do wniosku ( może się mylę )
- sprzedaż to musiała by być uchwała walnego ? wiec wpadli na pomysł wydzierżawimy -i nie potrzebujemy Walnego po co to rozgłaszać z tego też będą pieniądze !!! Nie daje wiary że ta decyzja obyła się bez gratyfikacji za przysługę - w tamtym czasie były Rady Osiedla ,Kierownik osiedla z tamtych czasów jest teraz członkiem Zarządu no i Pan W . członkiem Rady Nadzorczej. A może awans Kierownika Osiedla na członka Zarządu to wypełnienie jakiegoś zobowiązania przez Pana W. na rzecz byłego kierownika z Pogórza
Coraz bardziej ciekawi mnie ten temat . Widzę że jest więcej uczestników tej nikczemnej transakcji . może ktoś z FORUM bliżej zna temat uważam że warto było by się tym zainteresować głębiej .

[oprawca]

NIEZNAJOMOŚĆ PRAWA SZKODZI !

Wyrok Sądu Najwyższego Sygn. akt II CSK 30/05 z dnia 11.01. 2006r.
z uzasadnienia wyroku-cytuję:
,,Wysokość opłat powinna być przez Spółdzielnię w taki sposób skalkulowana, aby nie powstawała różnica między wielkością kosztów i przychodów. Jeżeli
taka różnica powstanie, powinna być skorygowana przez Spółdzielnię przy
ustalaniu wysokości opłat eksploatacyjnych, i to niekoniecznie dopiero w następnym roku obrachunkowym, ale możliwie jak najszybciej, a więc najlepiej
już w następnym miesiącu po stwierdzeniu wystąpienia owej różnicy......"

i dalej z tego samego wyroku:

,,Reasumując należy podkreślić, że art.6 ust.1 ustawy o spółdzielniach
mieszkaniowych, wyrażający zasadę t.zw. bez wynikowej działalności gospodarczej spółdzielni mieszkaniowej, nie uprawnia Rady Nadzorczej, ani Walnego Zgromadzenia do podjęcia uchwały o przeznaczeniu nadwyżki przychodów nad kosztami na inny cel niż pokrycie kosztów eksploatacyjnych......."

Zasada ta w R.S.M. im.K.P. jest nagminnie pomijana. Najświeższym tego przykładem jest Protokół nr. 41/13 z posiedzenia Zarządu R.S.M.im.K.P. z dnia 23października 2013r. gdzie Zarząd Spółdzielni dokonuje przeksięgowań nadwyżki przychodów nad kosztami na inne cele, a równocześnie wyraża zgodę - daje przyzwolenie-na dokonanie korekty stawki eksploatacyjnej, na podwyższenie opłat obciążających działalność eksploatacyjną nieruchomości.
Zarząd Spółdzielni doskonale wie, albo wiedzieć powinien, że takie praktyki są niedozwolone, ale wie również , że w spółdzielni nie ma takich organów , które były by zdolne temu się przeciwstawić.
Członkowie R.N. przyzwalając na takie praktyki spłacają dług wobec Zarządu za wypłacanie im nienależnych diet.

[Gość]

[quote="sucharski"]Witam wszystkich forumowiczów z zadowoleniem spojrzałem na te stronę widzę że nie jestem sam. Wymieńmy swoje spostrzeżenia i wspólnie podejmijmy działania dla przywrócenia demokracji w Naszej Spółdzielni

[Gość]

[quote="sucharski"]

[Oprawca]

Blisko dwa lata trwa batalia przed Sądem Okręgowym w Gdańsku o uznanie Uchwały Walnego Zgromadzenia R.S.M. im. K.P. w Gdyni
Nr.10/2012 z dnia 31 maja 2012r. za uchwałę nieistniejącą. Przerażeniem
napawa rzeczywistość, że trzecia władza w Polsce nie chce bądź nie widzi faktów tak oczywistych, że liczba 68 jest liczbą mniejszą od liczby 270 i że 68
członków wbrew woli pozostałych około dziewięciu tysięcy członków przy pomocy różnych kombinacji chce narzucić rozwiązania statutowe i nie zgodne z prawem i wbrew woli znacznej większości członków. Sąd bawi się przez blisko dwa lata, a w tym czasie wąska grupa członków skupiona wokół niby
władzy wyprowadza majątek stanowiący prywatną własność jej członków poza Spółdzielnię.
Niby ,,władze Spółdzielni" przygotowały w kwestionowanym Statucie takie zapisy , że mogą spokojnie trwać na swoich stanowiskach nie czując zagrożenia kolejnymi wyborami.
Warto jednak zastanowić się nad prawidłową interpretacją przepisów,gdyż
nieważny wybór Rady Nadzorczej (list polustracyjny to stwierdza ) będzie mieć poważne skutki dla funkcjonowania Spółdzielni.
Zgodnie z Art.8 ze zn. 3 ust.9 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych
uchwałę uważa się za podjętą, jeżeli była poddana pod głosowanie wszystkich części walnego zgromadzenia , a za uchwałą opowiedziała się wymagana w ustawie lub statucie większość ogólnej liczby członków uczestniczących w walnym zgromadzeniu.
Powyższe wskazuje ,że uchwała musi zostać przedstawiona pod głosowanie w identycznym brzmieniu na każdej części W.Z.
Przepisy u.s.m. nie normują kwestii, kto wybiera radę nadzorczą
zatem należy zastosować przepisy ustawy Prawo Spółdzielcze zgodnie
z którym Art. 45. §1. członków Rady Nadzorczej wybiera Walne Zgromadzenie (inne rozwiązanie wyklucza znowu ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych).
Zestawienie powyżej cytowanych przepisów normuje ,że na każdej
z części walnego zgromadzenia należy poddać pod głosowanie te same
kandydatury na członków Rady Nadzorczej.

Po takiej analizie należy stwierdzić, że zapisy w naszym , ale kwestionowanym Statucie stoją w jaskrawej sprzeczności z prawem.
W tym miejscu należy przywołać Wyrok S.N. z 2001.03.14 sygn.akt
II CKN 434/00-,, Postanowienia statutu spółdzielni nie stanowią źródła
prawa, lecz mają charakter umowy."
Inaczej mówiąc , wszelkie postanowienia statutu muszą być zgodne
z bezwzględnie obowiązującym prawem w innym przypadku należy stosować przepisy ustawy- Prawo Spółdzielcze, albo Ustawę o Spółdzielniach Mieszkaniowych oraz bezzwłocznie podjąć działania
usuwające powstałe sprzeczności.